..."Małe kobietki" :-)
Wstałam dzisiaj o 5:00 rano, żeby wyćwiczyć samodyscyplinę w łagodny sposób i jak??? Czułam się cudownie wypoczęta przez cały dzień!!! Wylegiwanie się w łóżku wcale nie jest dobre!
Nazbierałam pełno kasztanów, jak widać na zdjęciu mam też gałązkę jarzębiny, jeszcze kilka jesiennych liści i może stworzę jakąś dekorację jesienną ;-)
heheh nawet mi zacytowałaś fragment posta:D Chyba muszę zacząć brać z Ciebie przykład♥ Uwielbiam takie liście pousychane wetknięte gdzieś pomiędzy kartki książek:) Kasztany mmmmm :) Ciekawa książka? Będzie recenzja? Masz konto na www.lubimyczytac.pl?
OdpowiedzUsuńWeź ja muszę coś ze sobą zrobić, bo czuję jak mi ucieka czas między palcami :(
OdpowiedzUsuńteż tak chcę!! - odnosi się Twojego ostatniego zdania o samopoczuciu:D
OdpowiedzUsuńNie maluje się, bo mi się nie chce, szkoda cery, oczy, kosmetyków:D stwierdzę tak dla jaja, że jestem ładna i wypnę się tyłkiem na cały świat:D Porządek zrobię na pewno, bo już się to zbiera i zbiera. O 5 :O Olaboga! Mama by mnie prędzej wyśmiała, że wstałam o tej porze, bo to do mnie nie podobne:D
OdpowiedzUsuńJa od dzieciństwa już miałam ciągotki do malowania:D
OdpowiedzUsuńPoluję na jarzębinę, ale nie umiem nigdzie jej znaleźć u mnie w okolicy;)
OdpowiedzUsuńLenistwo to zło ;P
OdpowiedzUsuńo mój boże o 5 tej?????? ;/ ja bym nie wstała :P aczkolwiek jak za długo śpię to na dobre mi to nie wychodzi ...
OdpowiedzUsuńbrrr.. tylko nienormalni wstają o 5 z nieprzymuszonej woli! ; p
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym, że wylegiwanie się wcale nie jestem dobre.. Ale tak często mi się nie chce :D
OdpowiedzUsuńNie no, będzie trzeba to zmienić. Najlepiej od jutrzejszego poranka.
o 5.00 ??? Podziwiam:)
OdpowiedzUsuńpodziwiam:0
OdpowiedzUsuńJa wstałam konkretnie o 19.
OdpowiedzUsuń