piątek, 27 kwietnia 2012

Tydzień wolnego

Tydzień wolnego. Majówka!!! Jeśli chodzi o pogodę dzisiejszego dnia można ją uznać za przecudowną. Wszystki kwitnie, trawa jest soczystozielona, ptaki śpiewają mój pies załatwia swoje potrzeby w lesie, wszystko zmierza ku pięknemu zakończeniu roku szkolnego... Chwila. Jeszcze dwa miesiące D:
Dzisiaj zakończenie roku szkolnego mieli tegoroczni maturzyści. Najdłuższe wakacje życia, tego im zazdroszczę, ale jeśli chodzi o pisanie matury to już wolę siedzieć w szkole jeszcze te dwa miesiące niż do niej przystąpić. Ale mój czas też nadejdzie.

Właśnie skończyłam czytać książkę, której okładka widnieje obok. Bardzo mi się podobała, ale tylko dlatego, że oprócz wszelakich horrorów i cudownych książek Mastertona i Kinga uwielbiam też typowe romansidła o prostej fabule. Myślę, że jeśli ktoś również lubi takie książki to ta na pewno mu się spodoba.
Teraz czytam "Diabeł ubiera się u Prady", film już widziałam. Zobaczymy, czy książka mi się spodoba :)



W Rossmannie długo zastanawiałam się nad wyborem mascary, w końcu zdecydowałam się na One by One volum express Maybelline. Posiada ktoś? Będę zadowolona?
Jeśli chodzi o majówkę nie mam planów. Piłka plażowa, wycieczki rowerowe, spacery, czytanie książek. Gdzie się wybieracie?

niedziela, 22 kwietnia 2012

Reading is cool

Zostałam zachęcona do zabawy przez Rewolucję. :)

1. O jakiej porze czytasz najchętniej?
Najchętniej czytam wieczorem przed snem. Ostatnio jednak strasznie nudzi mi się na lekcjach i prawie na każdej z nich czytam. Jak mam bardzo ciekawą książkę to czytam ją cały dzień.

2. Gdzie czytasz?
W łóżku, w szkolnej ławce, na wiosnę na kocu w ogrodzie lub w altance, czasem zdarza mi się czytać idąc z autobusu do domu. W autobusie nie potrafię, bo później mam mdłości :p.

3. W jakiej pozycji czytasz najchętniej?
Siedząc na krześle, książkę mając na stole.

4. Jaki rodzaj książek czytasz najchętniej?
Moje ukochane gatunki to horrory oraz romansidła. Lubię czytać na zmianę, raz horror, raz romans jednak sięgam też po inne gatunki, np. fantastykę.

5. Jakie ostatnio kupiłał/dostałaś książki?
Na Wielkanoc dostałam od cioci trzy książki. "Cud w miami", "Druga połowa żyje dalej" oraz  "Windą do szczęścia".

6. Co ostatnio czytałaś?
"Dziennik Bridget Jones. W pogoni za rozumem"

7. Co czytasz obecnie?

8.  Używasz zakładke, czy zaginasz ośle uszy?
Używam zakładek papirusowych z namalowanymi wizerunkami bogów. Niektóre dostałam od cioci, niektóre od taty. Są z Egiptu.

9. Jaka jest twoja ulubiona książka z dzieciństwa?
Zdecydowanie "Mio, mój mio".

10. E-book, czy Audiobook?
Ani to, ani to. Nic nie zastąpi mi standardowej książki, uwielbiam oglądać okładkę, rodzaj kartek, czcionkę, opis z tyłu, zapach nowej książki. Dopiero potem zabieram się za czytanie. Kocham książki! Jeśli chodzi o Audiobook to byłabym skłonna jedynie przesłuchiwać lektury szkolne, bo do nich nie mam cierpliwości, ponieważ czytam dla przyjemności i jeśli chcę, jeżeli ktoś mnie do tego zmusza, mam nakaz to czytanie nie sprawia mi przyjemności.

11. Którą z postaci literackich cenisz najbardziej?
Jestem oddana całym sercem Andrzejowi Kmicicowi z "Potopu". Kocham go.

DO ZABAWY ZAPRASZAM WSZYSTKICH SPOD ZNAKU RYB :)

mój profil na lubimyczytać.pl : http://lubimyczytac.pl/profil/95129/angelika

piątek, 20 kwietnia 2012

Biedny psiulek


Mój biedny psiulek leży z kołnierzem
Mój pies miał wczoraj operację, ponieważ miał raka oka i musieli mu wyciąć taki mały guzek. Czuje się już dobrze, weterynarz powiedział, że jest bardzo zadbany i jeszcze pożyje. Cieszę się bardzo, aktualnie ma 12 lat :) Czyli wg książeczki zdrowia psa gdyby była (bo to suka) człowiekiem miałaby teraz 64 lata. Dali jej na szyję kołnierz, żeby nie drapała oka. Moje 'malutkie' biedactwo. Jej 'mama' była bokserem, natomiast 'tata' to wilczur :)

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Moja pasja - siatkówka

Dzisiaj chciałabym napisać coś o mnie.

Od lewej: Ja, Sonia

A mianowicie kiedy byłam w przedszkolu tańczyłam w miejskim zespole "Radość". Myślałam, że zawsze będę tańczyć, chodziłam na wszystkie treningi i bardzo chciałam przejść do grupy "starszych". Tamte układy były dużo lepsze, ubrania tak samo, miałam nadzieję, że już nieługo tak się stanie. Była pierwsza klasa podstawówki, druga, a tu nic. Kiedy były kolejne przejścia zapytałam dlaczego ja nie mogę tańczyć ze starszymi na co wychowawczyni odparła, że tamte dziewczyny mnie zdemoralizują. I tak moja przygoda z tańcem się zakończyła, bo nie chciałam ciągle tańczyć piosenek o wycieranych dżinsach i misiu w szafie.

W podstawówce brałam udział w konkursach recytatorskich, zawsze wygrywałam etapy szkolne i zajmowałam jakieś przyzwoite miejsca w konkursach na szczeblu powiatowym. W międzyczasie już zaczęłam się interesować sportem. Pod koniec czwartej klasy zaczęłam chodzić na sks-y, w piątej i szóstej klasie już miałam szóstki z WF-u i grałam w szkolnej drużynie piłki siatkowej, ręcznej i koszykowej. Zdecydowanie najlepiej szło mi w piłce ręcznej. Dopiero pod koniec szóstej klasy zaczęłam chodzić na takie małe treningi piłki siatkowej organizowane przez naszą nauczycielkę z jęz. polskiego, która gra w siatkówkę (jej mąż to mój obecny trener). Poleciła mnie i dwie inne koleżanki trenerowi juniorek i kadetek w Żorach. Zainteresowałam się tym i tak w wakacje przed klasą pierwszą gimnazjalną na dobre rozpoczęła się moja przygoda z siatkówką.

Jeździłam na treningi do Żor, mieszkam w Łaziskach Górnych. Trenowałam w Żorach dwa lata, byłam nawet na jednym obozie sportowym, było ciężko jeśli mam być szczera... Ale dałam radę. W mojej miejscowości wybudowano halę sportową. Tym sposobem została utworzona sekcja siatkówki kobiet i przeszłam z klubu żorskiego do mojego miasta - Łazisk. Najpierw grałyśmy w IV lidze dwa sezony, później udało nam się wejść do III ligi, ale niestety znowu spadłyśmy do IV. I właśnie ten sezon to ten sezon IV-ligowy, ale mamy naprawdę spore szanse na wejście spowrotem do III ligi, ponieważ nikt nie odbierze nam I miejsce, które aktualnie zajmujemy w tabeli :)

Tak aktualnie wygląda tabela mojej grupy :)

Jest naprawdę świetnie. Gram jako atakująca i kocham moją pozycję, kocham siatkówkę, to moja pasja, moje całe życie. Możliwe, że aby spowrotem wejść do III ligi będziemy musiały jeszcze grać turnieje finałowe, ale to się okaże. Do końca kolejki zostały nam jeszcze tylko dwa mecze - z Węgierską Górką i Żorami. Nawet jeśli oba przegramy to nikt i tak nie odbierze nam pierwszego miejsca.

Atak



Blok


Moja drużyna. Ja z numerem 1


A Wy? Macie jakieś swoje pasje, które realizujecie?

piątek, 13 kwietnia 2012

Zawsze jest jakiś początek

Kiedy zainteresowałam się prowadzeniem bloga?
Jak tylko rodzice zainstalowali mi internet (rok lub dwa po komunii) założyłam swojego pierwszego bloga. Oczywiście był beznadziejny. Przebrnęłam przez posiadanie pamiętnika internetowego, opowiadania, nawet miałam jakąś symulację sprzedaży obrazków piesków jakoby miały to być normalne psiaki, inne bloggerki płaciły komentarzami za akcesoria swoich "piesków" bloggowych. To było dawno.
Teraz mam 18 lat. Te czasy dawno minęły, nie jestem już małą dziewczynką. Czasem żałuję, że te chwile już nie wrócą, ale wiem też, że warto żyć chwilą która trwa obecnie. Czasu się nie cofnie, nie zatrzyma, ani nie przyspieszy. Zobaczymy jak to będzie.
Już od kilku tygodni noszę się z zamiarem założenia kolejnego w moim życiu bloga, tym razem po długiej przerwie, starsza o kilka lat. Wreszcie mam internet w laptopie, więc w końcu się za to wzięłam.
Początek mam za sobą. Reszta będzie tworzyła się sama.