sobota, 15 lutego 2014

Przerwa międzysemestralna



Dobiega już powoli końca. Jak odpoczywam?




  • śpię ile mogę (czyli mniej więcej do 11:00, w porywach 12:00 choć ostatnio 10:00, powoli czas się przestawić na wcześniejsze wstawanie, bo już we wtorek powrót na uczelnię i pobudka o 5:00),
  • czytam ile mogę (dokończyłam część 2 "Nawałnicy mieczy", przeczytałam "Agenta", "Tajemnice nocy" i aktualnie czytam część pierwszą "Uczty dla wron"),
  • oglądam ile mogę ("Na wspólnej", "Pamiętniki wampirów", "Walking dead", "El barco"),
  • trenuję ile mogę (siatkówka, fitness - drugi dzień dopiero, hehe),
  • leniuchuję ile mogę,
  • jeżdżę nowym autkiem ile mogę (ponad 230 km).
We wtorek wracam na uczelnię pełna energii i wypoczęta, jestem maksymalnie zadowolona z sesji choć jeszcze brak wyników jednego zaliczenia (będą w marcu), plan cudowny, dwa dni wolnego (poniedziałek i czwartek), będzie czas na naukę, odpoczynek i od czasu do czasu spanie do oporu :))

Jak Wam poszła sesja?

3 komentarze:

  1. Oj odpoczynek po sesji jest zbawienny! :) Hah, rozwaliłaś mnie tym obrazkiem! So true :)
    Gratuluję zdania sesji i dobrego planu na przyszły semestr, mój jest dosyć średni, ale człowiek szybko przywyka. Dużo relaksu życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książek i seriali/filmów nie odmawiałam sobie nawet podczas sesji, chociaż trochę je wtedy ograniczyłam, bo jednak wypadało się skupić na nauce.
    Wyniki masz mieć dopiero w marcu? U mnie sesja poprawkowa kończy się ostatniego lutego i do wtedy trzeba zdać wszystkie indeksy...

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny blog !
    Jak masz chwilę to zajrzyj do mnie
    http://zioberki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń