niedziela, 12 sierpnia 2012

Masło do ciała FARMONA Karmel&Cynamon Tutti Frutti

Moja mama dostała te masło na Boże Narodzenie od cioci, ale powiedzmy, że je sobie przywłaszczyłam ;-) Jestem z tego powodu bardzo zadowolona, właśnie mi się kończy. Używałam go raz na tydzień, czasem kilka razy, czasem codziennie. W małych ilościach wystarczył mi na 7 miesięcy. To długo, teraz by się już tyle nie ostał ;-) Póki co jest to moje ulubione masło do ciała.


 Dane z pudełka/cena:


Pojemność: 250 ml
Cena: około 15 zł
Składniki: Aqua, Butyrospermum Parkii, Isopropyl Myristate, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Cyclomethicone, bla bla bla bla... Nic z tego nie rozumiem, ale może zjaduje się ktoś kogo to naprawdę interesuje, w takim razie zapraszam na tę stronę: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=19450.

Informacja z tylnej etykietki jest bardzo ciekawa i pozwolę sobie ją tutaj przepisać ;-)

"Aksamitne masło do ciała o wyjątkowych właściwościach pielęgnacyjnych i przytulnym zapachu rozgrzanego karmelu i świeżo zmielonego cynamonu
TAK DZIAŁA NAJCENNIEJSZY AFRODYZJAK! PRAWDZIWY LUKSUS: BIAŁE TRUFLE - SYMBOL PRESTIŻU, BOGACTWA I POŻĄDANIA!

Masło do ciała Tutti Frutti zawiera białe trufle - najcenniejszy i najdroższy afrodyzjak znany już w starożytności - znak Wenus, rzymskiej bogini miłości. Pobudza zmysły, podnosi atrakcyjność fizyczną i budzi pożądanie.

Olejek cynamonowy i afrykańskie Karite uzyskiwane z owoców Masłosza, zwanego Drzewem Miłości, przywracają skórze aksamitną gładkość, cudowną miękkość i naturalną zmysłowość"

Pewnie askoczę was sposobem użycia: Delikatnie wmasować w skórę :-))

Bardzo zaciekawiła mnie treść tylnej ulotki, szczególnie: Karite i Masłosz. Pozwoliłam sobie dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat.

Karite to nic innego jak masło Shea dodawane do większości maseł do ciała. Masłosz na zdjęciu poniżej ;-) Żródło: google.pl, jak zwykle.

Taki sobie masłosz
Tak więc moja opinia:

Produkt jest cudowny. Konsystencja roztopionego masła, bo w końcu to masło, zapach uroczy, polecam na zimę, bo jest bardzo intensywny, a na lato lepsze są owocowe zapachy. Zapach utrzymuje się długo i intensywnie, kiedyś na zawodach z piłki siatkowej w liceum posmarowałyśmy się nim w klika dziewczyn i cała hala pachniała "symbolem prestiżu, bogactwa i pożądania"
Jeśli rano nasmarujemy się opisywanym przeze mnie masłem, wieczorem pod prysznicem zapach karmelu i cynamonu czuć bardzo intensywnie, gdy woda zmoczy skórę. Nie wiem jak to, ale naprawdę zapach utrzymuje się cały dzień.



Ostateczny werdykt: POLECAM!!!
Czy kupię ponownie: Tak, ale nie w najbliższym czasie, bo lubię zmieniać kosmetyki, szczególnie płyny do kąpieli i balsamy.

W najbliższym czasie mam zamiar zakupić: balsam do ciała, puder, scrubb do ciała.
Polecacie coś z tych produktów???

Pozdrawiam ;-)

16 komentarzy:

  1. lubie masła a Farmonę to już kocham ;)

    Scrub używam właśnie z Farmony- sweet secret wanilia i indyjskie daktyle- cudo :)

    Balsam hmmmm tu różnie ale teraz katuje skórę serum z Evelinu ;)

    Pudru używam Miyo Doll Face i jestem zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. a chciałabym się dodac do obserwatorów a nie mogę bo nie ma tej ramki u Ciebie obserwatorzy ;(

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmmm w sprawie balsamu i scrubu nie pomogę ale puder mogę Ci polecić Max Factor Cremme Puff, jak dla mnie najlepszy z najlepszych a przetestowałam już sporo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mam te masełko i uwielbiam zapach :)
    intensywnie i długo pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. pielęgnacja to przyjemność, nie przymus :)

    OdpowiedzUsuń
  6. placenta to wyciąg z łożysk?
    na tych zdjęciach włosy masz świetne, gęste, też bym takie chciała :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam wiele pozytywnych opinii o tych kosmetykach, ale jakoś tak nigdy się na nic z tego nie skusiłam... w ogóle ja to mało kosmetyków używam ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. jeżeli pachnie cynamonem, to muszę je kupić!

    OdpowiedzUsuń
  9. Skoro polecasz, to w sumie czemu by nie skorzystać? 15zł to nie majątek aż tak spory.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ha może kupię, brzmi... smacznie :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie kupił, wyciągnął go z jakiegoś innego rzęcha ;D

    No cóż... pewien wiek się ma i trzeba się zacząć konserwować ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie ma to, jak przywłaszczać sobie cudze prezenty, też tak robię :D

    OdpowiedzUsuń
  13. moja teściowa miała masło czekoladowe dax cosmetics coś SPA było genialne !!!!mam też Joanny kawowe też ok :) a balsamy mam różne najbardziej lubie chyba jednak Dove a pudry to max factor lub manhattan a mam już niedługo 28...:)

    OdpowiedzUsuń
  14. W takim razie na zimę się zaopatrzę. : )

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawe czy to dla mnie by bylo dobre ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. miałam kiedyś masło co ciała z tutti frutti, ale po paru użyciach stwierdziłam, że mimo pięknego zapachu nie jesteśmy sobie przeznaczeni ;d

    OdpowiedzUsuń