środa, 25 września 2013

Koniec wakacji

mój plan (można sobie powiększyć)

Moje najdłuższe w życiu wakacje powoli się kończą... Ale nie jestem smutna, bo dostałam się na moje wymarzone studia i wręcz nie mogę się już doczekać kiedy je zacznę :-) Mam już plan i od 1 października zaczynam chodzić na zajęcia. Wybrałam jako drugi język włoski, czyli obowiązuje mnie PNJW (praktyczna nauka języka włoskiego), PNJP i PNJA to portugalski i angielski, czyli mnie nie dotyczą. Ogólnie jestem zadowolona z planu, bo powinnam zdążać na wszystkie treningi, choć te jedne zajęcia w poniedziałek... Więcej czasu zajmie mi dojazd na uczelnię niż pobyt na niej... Jestem ogromnie ciekawa jak to będzie :-)

36 komentarzy:

  1. Ładny plan :) Teraz tylko czekać na październik.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już niedługo! Nie mogę się doczekać, choć pewnie po miesiącu juz nie bede taka zadowolona :D

      Usuń
    2. Trzeba być dobrej myśli ;D

      Usuń
    3. Przeważnie mam rację ;D

      Usuń
  2. Czyli będziesz dojeżdżała z domu? :) Ja to się póki co za bardzo nie cieszę, ale jestem pewna, że jak już się tam oswoję to będzie lepiej. Póki co przeraża mnie cała przeprowadzka i zapoznawanie z nowym, nie lubię zmian :P No i plan dopiero w weekend dostanę, ale chciałabym żeby był podobny do Twojego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, będę dojeżdzała z domu, mam 40 km na uczelnię. Nie będę się przeprowadzać :) Cieszę się, że mam taki plan, bo bałam się, że będę miała "okienka"

      Usuń
    2. Oo to fajnie :) Ja mam 100 km i choćbym chciała to nijak mi do dojeżdżania. Dopiero dziś też dostałam swój plan i zachwycona z kolei nie jestem. Nie wiem zresztą jak to możliwe, ale mam prawie 2 razy więcej zajęć od Ciebie! Oj, zazdroszczę :P

      Usuń
  3. Ja też bym chciała znać! liczę, że jakoś piątek/poniedziałek będę miała fajnie ułożony, i będę mogła wracać do domu szybciej :D a Ty będziesz dojeżdżała?

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiesz czego Ci zazdroszczę? Że zajęcia będziesz miała ciągiem, bez sześciogodzinnych przerw jak to wymyślili u mnie, gdy trzy lata temu byłam na pierwszym roku. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też się cieszę, że nie będę miała "okienek", obawiałam się tego, ale na szczęście nie mam :) Chociaż może jednak lepiej gdybym miała to bym się wtedy uczyła :D

      Usuń
  5. Powodzenia! To bardzo fajne, że cieszysz się na nowy rozdział w Twoim życiu, podobno jeden z najlepszych. :) convalis

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zobaczymy, czy jeden z najlepszych. Nie będę mieszkała w akademiku, a to chyba chodzi o te imprezowanie i "uwolnienie" się od rodziców :D

      Usuń
  6. Spokojnie zorientujesz się na początku na jakie zajęcia trzeba chodzić, a jakie można sobie odpuścić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co bardzo się cieszę na te studia i nawet gdybym nie musiała chodzić to bym chodziła, bo bardzo mnie interesują te zajęcia, jestem ciekawa jak to wszystko będzie wyglądało :)

      Usuń
  7. No to powodzenia. Obyś zawsze miała tyle zapału. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Też właśnie się boję, że zapał się wypali i wróci lenistwo... :D

      Usuń
  8. zazdroszczę planu, ja niby jestem na ostatnim semestrze i powinnam mieć luzy, a tu kupa :P
    będzie dobrze, zobaczysz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się cieszę tymi luzami jakie teraz będę miała, bo oglądałam plany z 2 i 3 roku i z magisterki i już nie jest tak kolorowo, każdy dzień zawalony :<

      Usuń
    2. taki lajf, co zrobisz :P
      a gdzie będziesz studiować? :)

      Usuń
  9. Powiem Ci, że nie masz wcale takiego złego planu :) Lepiej byłoby, żeby te poniedziałkowe zajęcia były kiedy indziej, ale przynajmniej nie masz okienek, które musiałabyś spędzać bezproduktywnie na uczelni. Mnie to na pewno nie ominie, niestety ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że nie mam "okienek" :) Ale ten poniedziałek mnie zasmuca, myślałam, że będę miała wolny choć jeden dzień :(

      Usuń
    2. Trochę szkoda, że masz zajęcia rozłożone na cały tydzień, bo na większości kierunków i uczelni faktycznie ma się jeden dzień wolny. Ale zaletą jest to, ze to tylko plan na jeden semestr - do końca stycznia. Może później coś się zmieni na Twoją korzyść? :D

      Usuń
  10. Plan masz całkiem w porządku :) Teraz tylko chodzić na zajęcia i zakochać się w studiowaniu!

    OdpowiedzUsuń
  11. uh piątek masz zajęcia współczuje ale poniedziałek nie jest zły :) najważniejsze studiować to co się lubi :)

    OdpowiedzUsuń
  12. moja przyjaciółka ma wolny piątek :< a ja będę siedziała do 15:00 na uczelni :<

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja się nie mogę doczekać mojego planu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja się nie mogę doczekać mojego planu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dobrze, że nie masz okienek, one są straszną stratą czasu:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluję dostania się na wymarzone studia! Sama też nie mogę się doczekać pierwszych zajęć na swojej uczelni, więc to uczucie : )
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  17. nice blog :)
    Maybe we follow each other !?
    If yes, let me know when you´re follow me & ill follow back :)

    Happy Sunday !

    www.YulieKendra.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Zazdroszczę tego, że spełniło się Twoje marzenie. :) Studiuj, studiuj! :D

    OdpowiedzUsuń